Ognisko w Jarze Brzeźnicy. Szybka interwencja straży miejskiej zapobiegła zagrożeniu
Po godzinie 17.00 strażnicy miejscy patrolujący rejon Jaru Brzeźnicy zauważyli biały dym unoszący się nad drzewami. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję, obawiając się pożaru w trudno dostępnym terenie.
Bezdomny rozpalił ognisko, by się ogrzać
Po dotarciu na miejsce strażnicy ustalili, że ognisko rozpalił 43-letni bezdomny mężczyzna. Jak tłumaczył funkcjonariuszom, chciał się ogrzać oraz przygotować sobie ciepły posiłek. Ognisko zostało natychmiast ugaszone.
Po zakończeniu interwencji mężczyzna został przewieziony do ogrzewalni.
To nie była pierwsza interwencja tego dnia
Jak się okazało, tego samego dnia, około godziny 6.40, strażnicy miejscy interweniowali już wobec tego samego mężczyzny po zgłoszeniu jednej z mieszkanek bloku przy ul. Gawareckiego. Kobieta poinformowała, że bezdomny śpi na klatce schodowej.
Zarówno podczas porannej, jak i wieczornej interwencji mężczyzna był trzeźwy i odmówił przyjęcia jakiejkolwiek pomocy oferowanej przez służby.