Nafciarze kończą 2023 rok w pięknym stylu!
13.12.2023 21:40
Na koniec domowego grania w 2023 roku Niebiesko-biało-niebiescy stoczyli bój z zespołem Azoty Puławy. W 16. serii ORLEN Superligi płocczanie odnieśli triumf – 34:28 i ponownie dopisali 3 punkty w krajowych rozgrywkach.
I połowa
Mecz 16. serii od trafienia do bramki rywala rozpoczął chorwacki rozgrywający w szeregach Nafciarzy – Tin Lucin. Następnie gola dla gości z koła zdobywał Kelian Janikowski, na co szybko i skutecznie ze skrzydła odpowiedział Marcel Sroczyk. W kolejnej akcji gospodarze spudłowali, po czym z 7. metra Marcela Jastrzębskiego pokonał Piotr Jarosiewicz. Chwilę później sędziowie ponownie podyktowali rzut karny, lecz tym razem dla płocczan, a wykorzystał go Tin Lucin. W 5. minucie po obronie Marcela Jastrzębskiego na listę strzelców wpisał się Gonzalo Perez. Następnie obydwie drużyny zaliczyły chwilowy przestój w ataku, który przełamał celnym strzałem Rafał Przybylski, a wkrótce po tym bramkę z rzutu karnego dopisał Tin Lucin.
W 11. minucie ze skrzydła na listę strzelców wpisał się Marek Marcinak, który chwilę później doprowadził do wyrównania na 5:5. Następnie po trafieniu Keliana Janikowskiego goście wyszli na prowadzenie, po czym efektownym rzutem z dystansu popisał się Tin Lucin. W kolejnej akcji padł gol autorstwa Macieja Zarzyckiego, na co bramką z koła odpowiedział Abel Serdio ustanawiając ponownie remis i wykluczając przy tym z gry Borisa Zivkovicia. Chwilę później celny rzut do pustej bramki oddał Lovro Mihić, a na ławkę kar odesłani zostali Gergo Fazekas oraz Dawid Fedeńczak. W 19. minucie z koła punktował Kelian Janikowski, natomiast w szeregach Niebiesko-biało-niebieskich to samo uczynił Niko Mindegia. W następnej akcji sędziowie podyktowali rzut karny, który wyegzekwował Marek Marciniak, a przed tym arbitrzy za zbyt szybką zmianę dali karę 2 minut dla Piotra Jarosiewicza.
Chwilę później do bramki gości trafiali kolejno Marcel Sroczyk oraz Tin Lucin, po czym o czas poprosił szkoleniowiec drużyny Azoty Puławy – Serhiy Bebeshko. Po wznowieniu jego podopiecznym nie udało się pokonać Marcela Jastrzębskiego, dzięki czemu Michał Daszek wyprowadził gospodarzy na 3-punktowe prowadzenie. Następnie swoją szansę w ataku po przechwycie wykorzystał Marcel Sroczyk strzelając 13. gola dla Wiślaków. Po przestrzelonym rzucie gości dystans do nich powiększył Gergo Fazekas. W kolejnej akcji trwającą 5 minut niemoc strzelecką Azotów przełamał Boris Zivković, na co wkrótce odpowiedział Niko Mindegia, który za moment ponownie umieścił piłkę w bramce puławian zwiększając różnicę w stosunku do przyjezdnych do 6 trafień. Chwilę później wykluczony z gry został Boris Zivković, po czym gola strzelił Dawid Dawydzik. W następnym ataku na listę strzelców wpisał się Rafał Przybylski, a po obronie Zuraba Tsintsadze, wynik pierwszej połowy celnym strzałem zamknął Maciej Zarzycki. ORLEN Wisła Płock zeszła do szatni z 5-bramkową zaliczką – 17:12.
II połowa
Drugą część bramką z koła rozpoczął Kelian Janikowski, a po obitej poprzeczce przez płocczan dystans do gospodarzy zmniejszył Marek Marciniak. Następnie po błędzie Nafciarzy w ataku celny rzut oddał Kacper Adamski. Chwilę później przyjezdni doszli ORLEN Wisłę Płock na jedno trafienie na co czasem zareagował Xavi Sabate, Po wznowieniu jego podopieczni popełnili błąd w ataku, a do wyrównania doprowadził Boris Zivković. Z kolei dwa razy z rzędu punktował skrzydłowy Nafciarzy – Lovro Mihić. W następnej akcji na ławkę kar odesłany został Abel Serdio, a ponadto celny strzał dołożył Boris Zivković zmniejszając stratę do gospodarzy do jednej bramki. W 39. minucie wykluczenie otrzymał Vladislav Ostroushko, a na listę strzelców wpisał się Niko Mindegia. Następnie padły bramki autorstwa Borisa Zivkovicia oraz Tina Lucina.
Chwilę później po raz trzeci z rzędu trafiał Boris Zivković, na co z linii 7. metra odpowiedział Tin Lucin. W kolejnej akcji Kelian Janikowski obił jedynie poprzeczkę, jednakże również gospodarze nie wykorzystali swojej sytuacji w ataku. Następnie po przestrzelonym rzucie puławian na 3-punktowe prowadzenie ORLEN Wisłę Płock wyprowadził Tomas Piroch, po czym po stracie Azotów dołożył kolejnego gola. Widząc odjeżdżających z wynikiem Wiślaków o czas poprosił trener przyjezdnych – Serhiy Bebeshko. Po przerwie pomiędzy słupkami interweniował Marcel Jastrzębski, dzięki czemu 25. gola dla miejscowych zdobywał Michał Daszek. Chwilę później niemoc strzelecką puławian przełamał Maciej Zarzycki, po czym karę dwóch minut otrzymał Vladislav Ostroushko, a siódemkę wykorzystał Tin Lucin. W kolejnej akcji goście odnotowali stratę, a po strzale na pustą bramkę punktował Lovro Mihić. Następnie na listę strzelców wpisał się Kacper Adamski, a chorwacki rozgrywający Niebiesko-biało-niebieskich znowu oddał celny rzut na niestrzeżoną bramkę.
Na około 10 minut przed końcem piłkę w bramce rywali umieszczali kolejno Kacper Adamski oraz Dawid Fedeńczak. Chwilę później z koła gola zdobywał Abel Serdio, a po interwencji Marcela Jastrzębskiego z linii 7. metra punktował również Tin Lucin. Następnie dla puławian trafiał Boris Zivković, na co szybko i skutecznie odpowiedział Michał Daszek. W kolejnej akcji bramkę dla gości strzelił Kacper Adamski, a po pudle Wiślaków rzut karny wykorzystał Piotr Jarosiewicz. W 37. minucie dystans do przyjezdnych zwiększył Gergo Fazekas, a po nieudanej akcji Azotów to samo uczynił Michał Daszek. Chwilę później wynik skorygował Kacper Adamski, a spotkanie trafieniem zamknął Miha Zarabec – 34:28.
Źródło: SPR WISŁA PŁOCK