Kot zaklinowany w uchylonym oknie – płockie schronisko apeluje
Wolontariuszka płockiego schroniska była świadkiem przerażającej sytuacji – kot zakleszczył się w uchylonym oknie i przez godzinę wisiał, wołając o pomoc. Właściciela nie było w domu, a mimo rozdzierających miauków, nikt nie wezwał pomocy.
- Na szczęście nasza wolontariuszka nie pozostała obojętna – natychmiast wezwała straż pożarną, prosząc o ratunek dla zwierzaka. Gdy służby w dotarły na miejsce, pojawił się również właściciel i wspólnie udało się oswobodzić kota - informuje schronisko.
VIDEO:
Jak zapobiec takim tragediom?
✔️ Zabezpiecz uchylone okna specjalnymi kratkami lub siatkami.
✔️ Reaguj! Jeśli słyszysz rozpaczliwe miauczenie, nie ignoruj go!
✔️ W razie potrzeby wezwanie straży pożarnej lub organizacji prozwierzęcej może uratować życie.
Zakleszczenie w uchylonym oknie to niezwykle groźna sytuacja, która może prowadzić do poważnych obrażeń:
Uszkodzenia kręgosłupa i paraliż
Zmiażdżenie narządów wewnętrznych
Uduszenie i śmierć w wyniku długiego wiszenia
Wolontariuszka słusznie zaleciła natychmiastową wizytę u weterynarza, ponieważ nawet jeśli kot wygląda dobrze, skutki urazu mogą ujawnić się później.
- Nie bądźmy obojętni na cierpienie zwierząt! Ten kot miał szczęście, ale wiele innych nie… - apeluje schronisko.