Skandal po meczu w Orlen Arenie [VIDEO]
W niedzielne popołudnie w płockiej hali odbył się szczytowy pojedynek w ORLEN Superlidze. W starciu 8. serii Mistrzowie Polski triumfowali nad Industrią Kielce 29:25, przedłużając w ten sposób passę zwycięstw nad swoim odwiecznym rywalem.
13.10.2024 18:07
I połowa
Wynik spotkania 8. serii otworzył rzutem ze skrzydła Arkadiusz, po czym pierwszą bramkę dla Nafciarzy zdobył Zoltan Szita, wykluczając przy tym z gry Tomasza Gębalę. Następnie skuteczną interwencję zanotował Mirko Alilović, na listę strzelców wpisał się Tomas Piroch, a karę dwóch minut otrzymał Dylan Nahi. Chwilę później na ławkę kar odesłany został Michał Daszek, a podyktowany rzut karny wykorzystał Cezary Surgiel. Kolejna akcja gospodarzy zakończyła się niepowodzeniem, co skrzętnie wykorzystał Arkadiusz Moryto, trafiając do niestrzeżonej bramki płocczan. Wkrótce po tym w szeregach Nafciarzy punktował Tomas Piroch, wykluczony z gry został Daniel Dujshebaev, a szyki obronne rywala przełamał także Marcel Sroczyk. W 9. minucie rywalizacji padł gol autorstwa Arkadiusza Moryto, a po stracie gospodarzy kielecki skrzydłowy dołożył kolejną bramkę.
Następnie Miłosza Wałacha pokonali Zoltan Szita oraz Mitja Janc, a na ławkę kar odesłany został Jorge Maqueda. Chwilę później atak kielczan zakończył się niepowodzeniem, dzięki czemu dystans do nich powiększył, trafiając drugi raz z rzędu Mitja Janc. W kolejnej akcji goście popełnili faul w ataku, karę dwóch minut otrzymał trener Industrii Kielce – Talant Dujshebaev, natomiast ponownie na listę strzelców wpisał się Mitja Janc. W 15. minucie meczu niemoc strzelecką kielczan zakończył Artsem Karalek, wykluczając przy tym z gry Tomasa Pirocha. Wkrótce po tym dystans do gospodarzy zmniejszył ze skrzydła Dylan Nahi, natomiast w szeregach Nafciarzy punktował Miha Zarabec. Następnie piłkę w pustej bramce płocczan umieścił Theo Monar, a podyktowany rzut karny wykorzystał Mitja Janc. Chwilę później na ławkę kar odesłany został Mirsad Terzić, a szyki defensywne miejscowych przełamał Daniel Dujshebaev. W kolejnej akcji z dystansu trafiał Zoltan Szita, na co rzutem do pustej bramki odpowiedział Theo Monar.
Na niecałe 10 minut przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców ponownie wpisał się Zoltan Szita, po czym bramkę zdobył Jorge Maqueda, który następnie został ukarany czerwoną kartką. Wkrótce po tym wykluczony z gry został Tomas Piroch, a siódemkę obronił Mirko Alilović. W kolejnej akcji padł gol autorstwa Mitji Janca, na którego szybko i skutecznie odpowiedział Daniel Dujshebaev. Chwilę później ponownie trafiał Mitja Janc, natomiast w szeregach kielczan punktował znowu Daniel Dujshebaev. W 24. minucie meczu ze skrzydła nie mylił się Marcel Sroczyk, skuteczną interwencję dopisał Mirko Alilović, a dystans do przyjezdnych powiększył Miha Zarabec. Następnie płockiego bramkarza pokonał Arkadiusz Moryto, po czym ze skrzydła swoją szansę wykorzystał Michał Daszek. W kolejnej akcji siódemkę przestrzelił Dylan Nahi, a wykluczony z gry został Tomasz Gębala. Chwilę później akcja kielczan zakończyła się niepowodzeniem, a o czas poprosił szkoleniowiec ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Po wznowieniu karę dwóch minut otrzymał trener ORLEN Wisły Płock, a wynik pierwszej połowy na 18:14 rzutem z dystansu ustanowił Mitja Janc, dzięki czemu Niebiesko-Biało-Niebiescy zeszli do szatni z 4-bramkową przewagą.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KONFERENCJA PRASOWA PO MECZU: ORLEN WISŁA PŁOCK - INDUSTRIA KIELCE
II połowa
Drugą połowę od bramki z rzutu karnego rozpoczął Michał Daszek, po czym ze skrzydła na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Moryto. Chwilę później akcja gospodarzy zakończyła się niepowodzeniem, a na ławkę kar odesłany został Marko Panić. Następnie szyki obronne miejscowych przełamali Łukasz Rogulski oraz Daniel Dujshebaev. W kolejnej akcji wykluczony z gry został Daniel Dujshebaev, natomiast gola dla Nafciarzy dopisał Miha Zarabec. W 37. minucie rywalizacji punktował Artsem Karalek, a w szeregach gospodarzy z linii 7. metra nie mylił się Michał Daszek. Wkrótce po tym kary dwóch minut otrzymali Mirsad Terzić oraz Marko Panić, a podyktowany rzut karny wykorzystał Szymon Wiaderny.
Na 20 minut przed końcem meczu na listę strzelców wpisał się Tomas Piroch, po czym piłkę w pustej bramce płocczan umieścił Artsem Karalek. Następnie skuteczną interwencję zanotował Marcel Jastrzębski, dzięki czemu dystans do kielczan powiększył Miha Zarabec. W kolejnej akcji na listę strzelców wpisał się Arkadiusz Moryto, wykluczając przy tym z gry Marcela Sroczyka. Chwilę później trafienie kontaktowe zdobył Daniel Dujshebaev, na ławkę kar odesłany został Theo Monar, a o czas poprosił szkoleniowiec ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Po wznowieniu do wyrównania doprowadził Daniel Dujshebaev, natomiast w szeregach Nafciarzy punktował Tomas Piroch. W 49. minucie spotkania skuteczną interwencję zanotował Mirko Alilović, po czym gola dla gospodarzy dopisał Miha Zarabec.
Wkrótce po tym z linii 7. metra nie mylił się Michał Daszek, a obronę zaliczył Mirko Alilović. Następnie szyki defensywne płocczan przełamał Cezary Surgiel, a o czas poprosił trener Industrii Kielce – Talant Dujshebaev. Po przerwie bramkę kontaktową zdobył Dylan Nahi, wykluczając przy tym z gry Leona Susnję. W kolejnej akcji swoją szansę w ataku wykorzystał Mitja Janc, karę dwóch minut otrzymał Mirsad Terzić, natomiast siódemkę wybronił Mirko Alilović. Chwilę później z linii 7. metra trafiał Michał Daszek, a skuteczną interwencję dopisał Mirko Alilović. Tuż przed końcem spotkania o czas poprosił trener ORLEN Wisły Płock – Xavi Sabate. Po wznowieniu na ławkę kar odesłany został Artsem Karalek, a podyktowany rzut karny wykorzystał Michał Daszek, dzięki czemu pojedynek 8. serii ORLEN Superligi różnicą 4 bramek – 29:25 wygrali Nafciarze.
"Święta Wojna"
Niestety po meczu, w trakcie konferencji prasowej trener Nafciarzy przyznał, że został opluty przez szkoleniowca Insustrii Kielce - Talanta Dujszebajewa. Jednek trener drużyny z Kielc tłumaczył się, że zareagował w taki sposób, ponieważ szkleniowiec płockiej drużyny miał wykrzykiwać w jego stronę rasistowskie hasła:
- Trener Sabate po meczu wykrzykiwał rasistowskie hasła w których nazywał mnie j***nym Chińczykiem - komentował sprawę Talant Dujszebajew.
- Najważniejsi są zawodnicy, nie powinni to być trenerzy. Wszystko ma swoje granice. Trener rywali po zakończeniu meczu opluł mnie na oczach delegata. To niedopuszczalne. To nie pierwszy raz, gdy dzieje się coś takiego. Nie mogę tego zaakceptować - powiedział Xavier Sabate.
Po meczu doszło do ostrej wymiany zdań między szkoleniowcami. Trenerów musieli rozdzielać zawodnicy.