Mazowieckie obchody Dnia Strażaka
Kilkuset strażaków – ochotników i tych z Państwowej Straży Pożarnej razem z pocztami sztandarowymi z całego Mazowsza – przeszło ulicami starówki po mszy w katedrze na Stary Rynek, gdzie odbył się uroczysty apel. Z rozmachem ratownicy zorganizowali Mazowieckie Obchody Dnia Strażaka 2025.
Nawałnica w północnej części powiatu płockiego mogła spowodować, że wielu z nich – zamiast świętować – ruszałoby na ratunek. Rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego PSP Karol Kroć zapewniał, że święto strażaków nie osłabiło gotowości jednostek, które miały dyżur, i które ruszyły usuwać skutki nawałnicy. I żartował sobie, że pewnie jeszcze nigdy w tej części Mazowsza nie było jednocześnie aż tak wielu ratowników.
Mazowieckie Obchody Dnia Strażaka 2025 zaczęły się w czwartek od mszy w katedrze, potem był przemarsz kolumny pocztów sztandarowych i ratowników z OSP oraz PSP przez tumy i ul. Piekarską na Stary Rynek, gdzie odbył się uroczysty apel. Były gratulacje, awanse i odznaczenia. Brązową odznaką "Zasłużony dla Ochrony Przeciwpożarowej" odznaczony został także prezydent Płocka Andrzej Nowakowski.
Przez cały czas ratownikom i gościom towarzyszyła Orkiestra OSP Nadarzyn. A uroczystości zakończyła parada pojazdów pożarniczych. Wcześniej można było je podziwiać, gdy zaparkowane w kolumnie stały na ul. Małachowskiego. Na jej czele znalazł się pojazd belgijskiej marki Minerwa, który "skończył" już 102 lata. Do lat 40. służył jako auto osobowe, potem został przebudowany na bojowy wóz strażacki. W tej służbie pozostał do 1958 roku i do dziś jest sprawny. Pozostaje własnością klasztoru w Niepokalanowie.
