Chytry biały miś z Zakopanego żądał opłaty za...?
03.03.2024 21:05
Aktorka Hanna Turnau pochodząca z Zakopanego nagrywała filmik na Krupówkach w Zakopanem. Zwyczajna sytuacja...ale jednak nie do końca. A wszystko za sprawą białego misia, a właściwie Pana w przebraniu białego misia, który zażądał od aktorki zapłaty za to, że nagrywała filmik.
Misio nie chciał słuchać tłumaczeń Hanny Turnau, że nagrywa "self-tape", czyli filmik, który miał zachęcić do przyjazdu do rodzinnego miasta aktorki. Co jest swego rodzaju ironią, ponieważ po opublikowaniu rolki na Instagramie na misia wylała się fala hejtu.
Do akcji wkroczyli Michał Marszal, a także satyryczne konto Make Life Harder założone przez Jakobe Mansztajna i Rafała Żabińskiego, którzy nagłośnili sprawę na swoich social-mediach tłumacząc, że nie można żądać zapłaty za coś, na co nie ma zgody. Tak, okazało się, że Misiu działa nielegalnie i jak donosi serwis TVN24, który rozmawiał z tamtejszym komendantem straży miejskiej, Misiu jest dobrze znany funkcjonariuszom.
W wyniku tej sytuacji Biały Miś został ukarany mandatem za pobieranie opłat bez uzyskania zgody miasta. Ale Miś ma więcej za uszami niż nam się wydaje. Marek Trzaskoś - komendant zakopiańskiej straży miejskiej w wypowiedzi dla TVN24 oznajmia:
Komendant dodał jeszcze, że zgodnie z przepisami powinni karać Misia 500 zł mandatem, ale Misiu jest bezrobotny i nie ma stałego miejsca zamieszkania, więc nie decydują się na aż tak surową karę, a wysokość mandatu dla Misia opiewa w granicach 100-300 zł.
Filmik na Instagramie aktorki osiągnął wynik 4 mln wyświetleń, a z informacji, które aktorka przekazała swoim obserwującym wynika, że Biały Miś nie jest ani Zakopiańczykiem, ani góralem.
No cóż, chyba po karierze Misia.