Ratownikom z WOPR Płock pękła opona w przyczepie transportującej łódź ratowniczą

Ratownicy płockiego WOPR-u byli w drodze do Wrocławia, gdzie transportowali łódź ratowniczą na walkę z powodzią. W trasie wydarzyła się nieprzyjemna sytuacja.

Na autostradzie doszło do rozerwania opony w jeden z przyczep transportujących łódź ratowniczą. Ratownicy informują jednak, że spotkali na drodze wspaniałego człowieka:

- Koło nas zatrzymał się samochód autopomocy przypadkowo przejeżdżający tą samą autostradą i zapytał czy nie potrzebujemy pomocy. Po krótkich wyjaśnieniach zabrał uszkodzone koło i po około 30 minutach wrócił z naprawionym kołem dając nam dodatkowo oponę na zapas. To co najważniejsze nie wziął za to żadnych pieniędzy Szacunek dla tego człowieka to zdecydowanie za mało powiedziane. Ludzie niezwykłego serca naprawdę się zdarzają i mieliśmy niezwykły zaszczyt spotkać jednego z nich - przekazał zarząd WOPR Płock.

Ogromny szacunek dla tego Pana!